niedziela, 17 lipca 2022

List do Umarłego Przyjaciela [dla siebie stać się]

 Wrocław, 17.07.2022

Drogi – 

 

nigdy nie zapominaj, że te listy są i były przede wszystkim ode mnie do mnie. Chciałabym, żebyśmy ustalili to na samym początku tego listu, aby wyeliminować wszelkie wątpliwości i nieporozumienia, które mogą wynikną w wyniku błędnych odczytań i chybionych interpretacji. 

 

Przeprowadziłam wczoraj bardzo ważną rozmowę. Późną nocą, na opuszczonych dachach wszystkie rozmowy są istotne. Ta przyniosła mi wielkie ukojenie, ponieważ otworzyła mi nową perspektywę, ukazała zupełnie nowy horyzont dla rozmyślań, nad którymi wzeszło w końcu nowe słońce – lipcowe, poranne i najjaśniejsze ze słońc. 

 

Powiedziano mi kim mogę być, a kim, a raczej czym, nigdy nie chciałam i nie chcę być – odskocznią, czym Innym, miejscem–wypoczynkiem, miejscem–ucieczką, miejscem–poza–codziennością. Gdy to usłyszałam, odetchnęłam z wielką ulgą, aż łzy, które trzymałam w sobie od tak dawna, w końcu znalazły ujście i popłynęły obficie w geście oczyszczenia, w geście prywatnego i bardzo intymnego katharsis. 

 

W słowniku języka polskiego trzecia definicja słowa „odskocznia” brzmi: początek czegoś. Wybrałam właśnie tę definicję, bo poczułam, że jest ona najwłaściwsza – dla mnie. Ponieważ za to „coś” postanowiłam uznać siebie samą. Tego od wczoraj chcę najbardziej – powrócić do samej siebie; dla siebie samej stać się odskocznią, samą siebie raczyć najpiękniejszymi myślami, z samą sobą znów rozmawiać na wszystkie możliwe tematy; samą siebie zacząć szanować; relację z sobą zacząć pielęgnować i stawiać w centrum. 

 

Rozkochać się w sobie na nowo, siebie pragnąć i pożądać; za sobą tęsknić i na siebie czekać; sobą nauczyć się myśleć i sobą odpowiadać na stawiane sobie pytania. Nie rozdawać siebie na prawo i lewo; nie rozrzucać się we wszystkich kierunkach (w jednym kierunku), a raczej zbierać się, skupiać się, zagarniać się. Przecież nie byłam sobą od tak dawna, że ledwo pamiętam, co to znaczy i jak to znaczy. 

 

Dla siebie stać się – odskocznią.

 

Dobrze, że wciąż Cię tu mam; że zachowałam Cię w swojej pamięci. Wiem, kim jesteś. Ty znasz moje ja. Beze mnie byś nigdy byś nie istniał. Dobrze, że wciąż się mam. 

 

Ten list to mój manifest banału. Muszę powrócić do banału i – odskoczyć od niego, odbić się od tych rzeczy powszechnie znanych. Czy takie są one w rzeczywistości i praktyce – …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz